Odwiedziłam koleżankę przed wyjazdem nad morze... Oczywiście dała mi jakieś wdzianko :D A powiedziała, że znalazła pasek Moschino w SH ;O. To ja chodzę po tych sklepach i nigdy nie mogę znaleźć, a ona też mówiła, że chodziła chodziła i nic nie znalazła ciekawego.Zajrzała jeszcze do pasków a tam.... złote literki :D Powiedziałam jej, że musi mi go pożyczyć. I tak oto pasek będzie moim jednym z ulubionych dodatków :D
Jestem już prawie spakowana, urlop załatwiony i myślę, że wszystko będzie ok.... Trochę się tego nazbierało jak na 2 tygodnie. Wiem, że zapewne połowy nie zdążę nałożyć na siebie. Lecz będę się starać ;p
Marilyn Monroe również będzie mi towarzyszyć w tychże wakacjach ;)
A dziś byłam ubrana tak.... oczywiście słabe fotki ;/
Jeszcze mały bonus. Fotki od fotografa z wesela koleżanki :)
ale masz dobrze. Ja nie mam ANI jednej rzeczy moschino!
OdpowiedzUsuńps. Dodaję Cię do obserwowanych i zapraszam na moje rozdanie ("giveaway" po prawej stronie bloga, ) - do wygrania jest DROGOCENNY naszyjnik-serduszko, który bardzo by do Ciebie pasował :)Poza tym byłoby mi szalenie miło, gdybyś zechciała również mnie obserwować..
chocarome.blogspot.com
Ładne zdjęcia z wesela, sukienka sliczna :) ciekawia mnie kolczyki z outfitu!
OdpowiedzUsuń